Zastanawiałyście się kiedyś, ile pieniędzy miesięcznie przeznaczamy na pielęgnację naszej twarzy? Kremy, toniki, żele, maski…. Zapewne nie raz skusiłyście się na krem z wyższej półki, który finalnie działał tak samo, jak ten za dwie dyszki. Ze mną było podobnie – do czasu.
Wszystko zmieniło się, gdy zaczęłam interesować się Ajurwedą i ziołolecznictwem. Zaczęłam dokładnie czytać składy, przerzuciłam się na naturalne składniki, a swoją pielęgnację oparłam o dwa główne produkty– Olejek do zmywania makijażu, o którym możecie poczytać tutaj (link) i Ajurwedyjskie serum.
Często nazywane jako serum młodości, czy złote serum. Jest to naturalna mieszanka ziół i olejów, które wykazują dobroczynne działanie na naszą skórę.
Serum zawiera olej konopny, olej z pestek winogron, olej z pestek arbuza, olej lniany. Ajurwedyjskie Serum Młodości to hipoalergiczny produkt, który może być stosowany do każdego rodzaju cery. Działa przeciwzmarszczkowo, opóźnia procesy starzenia. Nie zatyka porów, a jednocześnie intensywnie nawilża i odżywia skórę.
Serum można stosować w leczeniu atopowego zapalenia skóry, łuszczycy i trądziku.
Dodatkowo, serum w swoim składzie posiada wyselekcjonowane zioła (Manjistha, Haldi, Ushira, Orange peel, Lodhra, Amla, Neem, Aloe powder), które odpowiedzialne są za rozświetlenie, wygładzenie skóry, poprawę elastyczności oraz redukcję przebarwień.
Gwarantuję Wam, że żadne drogeryjne serum, nie dorasta mu do pięt! Polecam Naturalne serum do twarzy i ciała